Dnia 19 października 2011r. wyjechaliśmy do Danii na zawody z badmintona. Trwały one 6 dni. Zawodniczki, które brały w nich udział to: Oliwia Niewiadomska, Natalia Jasztal, Aleksandra Frajer, Natalia Górna, Laura Mikołajewicz i ja (Natalia Lupa), Wyjeżdżaliśmy wraz uczniami szkół w Babimoście, Świebodzinie i Wolsztynie.

Dzień 1

Zbiórka była o godz. 6:45 przed szkołą w Babimoście. Podróż trwała ok. 11 godzin. Jechaliśmy do miejscowości Veien. O godzinie 20:05 mieliśmy trening z badmintona. Trwał on 2 godz. Bawiliśmy się na nim świetnie.

Wstaliśmy o godzinie 7:15. Naszym celem tego dnia było zwiedzanie najstarszego miasta w Danii-Ribe. Było tam naprawdę ciekawie. Potem pojechaliśmy oglądać piękne widoki Morza Północnego. Znaleźliśmy tam przepiękne i gigantyczne muszelki. Każdy z nas wziął kilka na pamiątkę. W końcu dotarliśmy do upragnionego centrum handlowego. Kupiliśmy tam wiele pięknych rzeczy. Ten dzień uważamy za udany ;)

Dzień 3

Zmieniliśmy miejsce pobytu na Fridericia. Właśnie tam rozpoczął się nasz turniej badmintona. Fridericia leży ok.30 km od Veien. Gdy przyjechaliśmy, poszliśmy na ogromną salę sportową, gdzie mieliśmy grać deble. Dostaliśmy zielone koszulki od sponsora tego turnieju. Konkurencja była bardzo duża. Pierwszym deblem były Oliwia Niewiadomska i Natalia Lupa , drugim Laura Mikołajewicz i Natalia Jasztal, trzecim zaś Aleksandra Frajer i Natalia Górna. Po wyczerpujących meczach przyszedł czas na relaks, czyli basen. Spędziliśmy na nim 2 godz. Nasz trzeci dzień zakończył się wspaniale.

Dzień 4

Wstaliśmy bardzo wcześnie. Później poszliśmy do sali sportowej. Tam graliśmy single. Niestety, na korcie byliśmy zdani na siebie. Było bardzo ciężko, ale daliśmy radę. Dodatkową atrakcją były koszulki, które sami mogliśmy pomalować, prawie każdy taką miał. Jedną zaprojektowałyśmy dla pani dyrektor. Gdy wróciliśmy do szkoły, gdzie spaliśmy, byliśmy tak zmęczeni , że od razu położyliśmy się spać.

Dzień 5

Graliśmy finały singli i debli. Walka była ciężka. Każdy walczył do końca. Natalia Lupa (ja) i Natalia Jasztal przeszły do półfinału, lecz nie mogły dalej grać , ponieważ musieliśmy jechać do domu . Byliśmy wszyscy z siebie dumni. Ten wyjazd bardzo nam się podobał. Mamy nadzieję, że kiedyś się jeszcze powtórzy ;)