Wywiad
Wpisa³: Admin   
16.06.2010.
Robert Malewicz  
Robert Malewicz

Liliana BrudÅ‚o: Rozmawiam dziÅ› z panem Robertem Malewiczem, prezesem Stowarzyszenia Aktiw z Wolsztyna. 

L.B Jaki jest cel stowarzyszenia i jaka jest jego peÅ‚na nazwa? 

Robert Malewicz : PeÅ‚na nazwa stowarzyszenia brzmi: Stowarzyszenie Aktywnej Rehabilitacji SpoÅ‚ecznej i Kulturalnej Aktiw. Celem jest aktywizacja spoÅ‚eczna i kulturalna osób niepeÅ‚nosprawnych. Sama wiesz, że grono osób niepeÅ‚nosprawnych przesiaduje w domu przed komputerem. CaÅ‚ym Å›wiatem sÄ… rodzicem i ten oto komputer. Stowarzyszenie daje możliwość, by wyjść poza granice domu, spotkać siÄ™ z różnymi lud¼mi, rówieÅ›nikami, bawić siÄ™ i miÅ‚o spÄ™dzać czas. A także by po prostu dziaÅ‚ać, zrobić coÅ› pożytecznego. 

L.B SkÄ…d wziÄ…Å‚ siÄ™ pomysÅ‚ na stworzenie stowarzyszenia i jak dÅ‚ugo ono dziaÅ‚a?


R.M PomysÅ‚ by stworzyć stowarzyszenie narodziÅ‚ siÄ™ w mojej gÅ‚owie, gdyż z dnia na dzieÅ„ staÅ‚em siÄ™ osobÄ… niepeÅ‚nosprawnÄ… i zauważyÅ‚em czego w takiej postaci mi brakuje, co miaÅ‚em a co straciÅ‚em. WiedziaÅ‚em, że jest wiele takich osób i chciaÅ‚em je poznać. Pewnego dnia w gazecie przeczytaÅ‚em, że Starostwo Powiatowe w Wolsztynie organizuje kurs pod tytuÅ‚em „Stop wykluczeniu spoÅ‚ecznemu” i skorzystaÅ‚em z niego. Tam psychologowie, doradcy zawodowi, przedstawiciele fundacji „Å›w. Anny” i inne osoby uÅ›wiadomiÅ‚y mi, że pomysÅ‚ zaÅ‚ożenia stowarzyszenia jest bardzo dobry. Po powrocie z IzÄ… SmukaÅ‚Ä…, którÄ… tam poznaÅ‚em, oraz z WiesÅ‚awem Matysikiem stworzyliÅ›my komitet zaÅ‚ożycielski. Powoli spotykaliÅ›my siÄ™ z różnymi osobami niepeÅ‚nosprawnymi. Kiedy wieść siÄ™ rozniosÅ‚a, zgÅ‚aszaÅ‚o siÄ™ coraz wiÄ™cej osób, a gdy zebraÅ‚o siÄ™ już 16, które jest wymagana, wtedy mogliÅ›my zaÅ‚ożyć stowarzyszenie. Stowarzyszenie jest „Å›wierzynkÄ…”, na rynku ponieważ dziaÅ‚a niecaÅ‚e dwa lata, ale za to jest bardzo prężne, co widać po naszych dziaÅ‚aniach. Jest tam wiele ludzi, którzy chcÄ… coÅ› zrobić, chcÄ… coÅ› zmienić w swoim życiu, chcÄ… po prostu być aktywni. 

L.B Czym zajmuje siÄ™ Pan jako prezes stowarzyszenia? 

R.M To jest bardzo trudne pytanie, gdyż zakres obowiÄ…zków jest bardzo szeroki. Mam wiele na gÅ‚owie, w której jest setka pomysłów na minutÄ™. Wystarczy by ktoÅ› rzuciÅ‚ hasÅ‚o, a ja już dziaÅ‚am, by je zrealizować. Jako prezes stowarzyszenia odpowiadam oczywiÅ›cie za kontakty z wÅ‚adzami samorzÄ…dowymi a także mediami i czÅ‚onkami stowarzyszenia. Dużo czasu spÄ™dzam zaÅ‚atwiajÄ…c sprawy urzÄ™dowe stowarzyszenia a także osób zgÅ‚aszajÄ…cych siÄ™ do nas o pomoc. Wiadomo, że konkretne dziaÅ‚anie zależy od tego, czym w danym momencie zajmuje siÄ™ stowarzyszenie. NajważniejszÄ… sprawÄ… stowarzyszenia jest to, byÅ›my siÄ™ spotykali ze czÅ‚onkami stowarzyszenia. W tym także jest moje zadanie. Co najmniej w każdy ostatni czwartek miesiÄ…ca o godzinie 17.00 spotykamy siÄ™ w peÅ‚nym gronie stowarzyszenia, by omawiać bieżące sprawy, dzielić siÄ™ doÅ›wiadczeniami i rozwiÄ…zywać problemy. 

L.B WspomniaÅ‚ Pan, że Pana praca zależy od tego, czym w danym momencie zajmuje siÄ™ stowarzyszenie. W takim razie, nad czym teraz PaÅ„stwo pracujÄ…? 

R.M Teraz jest moment rozliczeniowy, gdyż stowarzyszenie zorganizowaÅ‚o niedawno Integracyjny Piknik Wiosenny w Wolsztynie, w parku miejskim. ByÅ‚o to duże przedsiÄ™wziÄ™cie, gdyż mieliÅ›my wiele zespołów na scenie, takich jak zespoÅ‚y rockowe: The Train, Kapela, Alien Autopsy. Głównym przesÅ‚aniem tej imprezy byÅ‚o ukazanie możliwoÅ›ci osób niepeÅ‚nosprawnych. A zatem na scenie pojawiÅ‚y siÄ™: grupa teatralna ze szkoÅ‚y specjalnej nr 4 w Wolsztynie, tancerze na wózkach inwalidzkich, Å›piewacy, studenci i sportowcy. Poza nimi zaprezentowaÅ‚a siÄ™ SzkoÅ‚a taÅ„ca Latino, a także kabaret „BÅ‚Ä…d Sceniczny”. ZwieÅ„czeniem caÅ‚ej imprezy byÅ‚ pokaz poÅ‚ykaczy ognia i tancerzy z ogniem. Kolejnym wydarzeniem, które ostatnio zorganizowaliÅ›my byÅ‚o Integracyjne Auto Spotkanie Zabytkowych Samochodów w PrzemÄ™cie. Teraz jest moment, gdy muszÄ™ rozliczyć te imprezy. Współorganizatorem byÅ‚y gminy Wolsztyn i PrzemÄ™t, z którymi teraz muszÄ™ sfinalizować te wydarzenia. 

L.B SkÄ…d biorÄ… PaÅ„stwo Å›rodki na funkcjonowanie stowarzyszenia? 

R.M Statutowo każdego czÅ‚onka stowarzyszenia obowiÄ…zujÄ… skÅ‚adki. Nie jest to jednak duża suma. SÄ… to pieniÄ…dze, które pokrywajÄ… nam bieżące wydatki. Mamy także grono sponsorów, którym bardzo dziÄ™kujÄ™ za wsparcie, gdyż bez nich byÅ‚oby ciężko. Podczas organizacji przedsiÄ™wzięć piszemy projekty dla organizacji pozarzÄ…dowych, do jakich zalicza siÄ™ stowarzyszenie, na okreÅ›lone zadania. Wnioski te skÅ‚adamy w UrzÄ™dzie Miejskim i Starostwie Powiatowym. 

L.B W jakim przedziale wiekowym i z jakÄ… niepeÅ‚nosprawnoÅ›ciÄ… sÄ… tam osoby i także czy do stowarzyszenia mogÄ… należeć osoby peÅ‚nosprawne? 

R.M DostrzegÅ‚aÅ› bardzo ważnÄ… sprawÄ™, gdyż nasze stowarzyszenie jest jedynÄ… organizacjÄ… dziaÅ‚ajÄ…cÄ… na rzecz osób niepeÅ‚nosprawnych w powiecie wolsztyÅ„skim.  Nie mamy granic wiekowych. Ważne jest to, by osoba zgÅ‚aszajÄ…ca siÄ™ do nas chciaÅ‚a być aktywna i po prostu zmienić swoje życie. Dobrze jest byÅ‚a w sobie dużo samozaparcia. KolejnÄ… bardzo ważnÄ… sprawÄ… jest to, że nie zamykamy siÄ™ w klapkach, że przyjmujemy do siebie tylko osoby z niepeÅ‚nosprawnoÅ›ciÄ… ruchowÄ… czy tylko niepeÅ‚nosprawnoÅ›ciÄ… intelektualnÄ…. Nie, nie ma dla nas różnicy. Mamy w stowarzyszeniu osoby z każdÄ… możliwÄ… niepeÅ‚nosprawnoÅ›ciÄ…. Wiadomo, że także potrzebujemy osób peÅ‚nosprawnych w wielu dziedzinach życia. My takim osobom możemy pokazać ciekawÄ… stronÄ™ życia i w stowarzyszeniu mamy wiele osób peÅ‚nosprawnych. W stowarzyszeniu mamy osoby w wieku zarówno mÅ‚ode jak i w Å›rednim wieku. NajmÅ‚odszy czÅ‚onek to 4-latek a najstarszy to 60-cio latek. 

L.B SÅ‚yszaÅ‚am, że uczestniczy Pan w olimpiadach dla niepeÅ‚nosprawnych. Czy może siÄ™ poszczycić Pan jakimiÅ› szczególnymi osiÄ…gniÄ™ciami? 

R.M CoÅ› tam dobrze sÅ‚yszaÅ‚aÅ›. Tak, uprawiam aktywnie sport, ale nie uczestniczÄ™ w paraolimpiadach, ale w zawodach krajowych i miÄ™dzynarodowych. Powiem ci, że każda osoba niepeÅ‚nosprawna, która zaczyna uprawiać sport już ma pewne szczególne osiÄ…gniÄ™cia, gdyż zaczyna coÅ› robić dla siebie i nie siedzi w domu. Ponadto sport jest ważnÄ… częściÄ… rehabilitacji. A odpowiadajÄ…c na twoje pytanie. Tak, jestem zrzeszony w „Start Zielona Góra”, gdzie uprawiam lekkÄ… atletykÄ™ a mianowicie: rzucam dyskiem i oszczepem, a także pcham kulÄ…. Regularnie, bo dwa razy w tygodniu jeżdżę na stadion przy ulicy Sulechowskiej na treningi. Rok temu na Mistrzostwach Polski w Kozienicach zdobyÅ‚em brÄ…zowy medal w rzucie dyskiem. To byÅ‚ mój pierwszy w życiu medal. Po jego zdobyciu uÅ›miech nie schodziÅ‚ mi z twarzy przez wiele dni. RzuciÅ‚em dyskiem na odlegÅ‚ość 17,50. Jest to może dla ciebie Å›mieszna odlegÅ‚ość, ale dla mnie to jest bardzo dużo, gdyż poprawiÅ‚em swój rekord o metr dwadzieÅ›cia a przy mojej niepeÅ‚nosprawnoÅ›ci jest to duża odlegÅ‚ość nad którÄ… intensywnie pracowaÅ‚em dwa lata. Kolejnym moim osiÄ…gniÄ™ciem jest zdobycie pucharu za pierwsze miejsce Mistrzostw Województwa Lubuskiego w bocci. 

L.B DziÄ™kujÄ™ za udzielenie mi wywiadu.

Zmieniony ( 16.06.2010. )