FISH - Vigil In A Wilderness Of Mirrors, EMI/Roadrunner 1990/1998 |
Wpisa³: Admin
|
11.03.2009. |
Przepiękna
płyta byłego wokalisty zespołu Marillion z 1990 roku. W roku 1998
ukazała się nowa, remasterowana (oczyszczona) wersja z dodatkowymi
utworami. Jest to pierwsze solowe dzieło Fish'a po odejściu od zespołu.
Do dzisiaj wydaÅ‚ sporo pÅ‚yt, ale debiut jest jak wino – im starszy
tym lepszy. Wiele utworów z tej płyty Fish do dzisiaj wykonuje na
koncertach.
Najpiękniejszym
utworem na płycie jest, moim zdaniem, "Cliché". Opowiada
o wielkiej miłości Fish'a do byłej już żony Tamary, o tym, że
najlepiej wyrażą to wytarte frazesy. Kończy ją słowami: ...kocham
ciÄ™. "A Gentleman's Excuse Me" – cudowny piosenka z
delikatnym fortepianem i smykami w tle. Nieczęsto zdarza się, żeby
artyści rockowi aranżowali swoje utwory w sposób wręcz orkiestrowy.
Fish'owi udało się to znakomicie. Derek Wiliam Dick (tak brzmi prawdziwe
nazwisko Fish'a) jest nie tylko znakomitym wokalistą, ale również
(a może przede wszystkim) poetą, za co fani kochają go chyba najbardziej.
Jeśli chodzi o Fish'a nie potrafię być obiektywny, ponieważ jestem
jego fanem od wielu lat, (należę do fan-clubu Artysty – The Company
Poland), ale "Vigil In A Wilderness Of Mirrors" uważam za
jego najważniejszą płytę i polecam ze szczerego serca. Może ktoś
jeszcze zarazi się twórczością tego olbrzyma ze Szkocji.
Okładka płyty | Pamiątkowe zdjęcie z Fishem |
zobacz wideo:
|
Zmieniony ( 26.11.2011. )
|