Wycieczka Kraków - Zakopane
Wpisa³: Admin   
15.06.2006.

10 czerwca 2006 roku o godz. 5:45 na szkolnym boisku odbyła się zbiórka. Z niecierpliwością czekaliśmy na autobus, który spó¼nił się 4 minuty. Gdy tylko pojazd się zjawił, rozpoczął się wyścig na tylne siedzenia, który jak było oczywiste wygrała kadra dziewczyn z IIIa...* No i rozpoczęła się podróż. Wszyscy na początku byliśmy trochę śpiący, ale z biegiem czasu to się zmieniło. W czasie długiej podróży mieliśmy dwa przystanki.

OkoÅ‚o godziny 14:00 dojechaliÅ›my do OÅ›wiÄ™cimia. ZwiedziliÅ›my tam obóz koncentracyjny Auschwitz. PrzypomnieliÅ›my sobie wówczas historiÄ™ zbrodni hitleryzmu wobec ludzkoÅ›ci. Wszyscy uszanowaliÅ›my to miejsce i zachowaliÅ›my należytÄ… powagÄ™ i ciszÄ™. NastÄ™pnie udaliÅ›my siÄ™ do Wadowic – rodzinnego miasta Jana PawÅ‚a II. MieliÅ›my okazjÄ™ zobaczyć dom Karola WojtyÅ‚y. DostaliÅ›my trochÄ™ czasu wolnego i skorzystaliÅ›my z okazji poznania nowych kolegów. Tak zakoÅ„czyÅ‚o siÄ™ nasze zwiedzanie pierwszego dnia.

Kolejnym celem okazało się zakwaterowanie w ośrodku w Białym Dunajcu. Gdy już dotarliśmy na miejsce, wszyscy byli głodni i zmęczeni. Najpierw udaliśmy się na kolacje w stołówce. Po posiłku panie rozdzieliły pokoje i każdy z nas udał się tam, aby rozpakować walizki i trochę odpocząć. Potem zaczęło się zwiedzanie ośrodka. Trzeba było sprawdzić, gdzie kto mieszka. Na godzinę 24:00 ustalono ciszę nocną, ale to nie przeszkadzało nam w nocnych podbojach i wszyscy wspaniale się bawiliśmy.


Zwiedzamy dom Jana Pawła II

Pierwsze pamiątkowe zdjęcie

Na kolację jedliśmy wspaniałe spaghetti

Wszyscy chcieli być na zdjęciu

W tym domku mieszkaliśmy

W Dolinie Kościeliskiej

Zwiedzamy Jaskinię Mro¼ną

Jakie wspaniałe widoki!

Na Krupówkach

Na Krupówkach

W drodze na HalÄ™ GÄ…sienicowÄ…

Jesteśmy coraz wyżej!

Słoneczko mocno grzało!

Chwila odpoczynku

Chwila odpoczynku


W niedzielÄ™ opiekunowie obudzili nas wczeÅ›nie, gdyż musieliÅ›my zdążyć na mszÄ™ Å›w.Potem autobusem pojechaliÅ›my do Zakopanego. Naszym celem byÅ‚a Dolina KoÅ›cieliska. Wraz z przewodnikiem weszliÅ›my na teren TatrzaÅ„skiego Parku Narodowego. Wszystkim bardzo podobaÅ‚a siÄ™ wÄ™drówka. Po drodze mijaliÅ›my chatÄ™ bacy, a w tle można byÅ‚o zobaczyć oÅ›nieżone szczyty gór. Na szlaku tym znalazÅ‚a siÄ™ jaskinia Mro¼na, do której oczywiÅ›cie weszliÅ›my. MiaÅ‚a ona ok. 0,5 km dÅ‚ugoÅ›ci. ByÅ‚o bardzo fajnie, trochÄ™ ekstremalnie, bo niskie korytarze, dużo wody, zewszÄ…d zwisaÅ‚y (lub staÅ‚y) stalagmity i stalaktyty. Wrażenia z wycieczki pozostanÄ… nam bardzo fajne aczkolwiek mnie (Marta StÄ™pczak) pan przewodnik pozostawiÅ‚ wielki uraz na psychice stwierdzajÄ…c, że gdyby w tej jaskini żyÅ‚y takie stworzenia jak w filmie „ZejÅ›cie” zostaÅ‚abym zjedzona jako pierwsza, bo stworzenia te byÅ‚y Å›lepe i reagowaÅ‚y tylko na gÅ‚os… No, ale nie moja wina, że chciaÅ‚am porozmawiać z panem przewodnikiem!

Po zwiedzaniu udaliśmy się oczywiście na Krupówki, gdzie spędziliśmy czas wolny, wykorzystując go jak kto chciał. Najczęstszym sposobem było odwiedzenie baru czy restauracji po ciężkim dniu. Niektórzy też woleli posiedzieć na ławkach i zawiązywać nowe znajomości.

Trzeciego dnia wycieczki szliśmy szlakiem w Tarzańskim Parku Narodowym na Halę Gąsienicową. Niektórzy narzekali, że bolą ich nogi, ale wieczorem zorganizowaliśmy dyskotekę w świetlicy, która iście przypominała góralską chatkę. Cała ta atmosfera i psujący się sprzęt spowodował, że zaczęliśmy śpiewać góralskie pieśni typu "Góralu, czy Ci nie żal?". Potem jakoś sprzętu nie udało się reanimować, więc impreza powoli się kończyła.

Trzeba jeszcze wspomnieć, że ten dzieÅ„ poÅ‚owa uczestników wycieczki uważa za najlepszy! PoÅ‚owa, ponieważ nie wszyscy z powodu zmÄ™czenia wybrali siÄ™ nad Czarny Staw. I niech żaÅ‚ujÄ…, bo majÄ… czego! Mianowicie nad Czarnym Stawem, a w sumie również w drodze do niego byÅ‚…ÅšNIEG! Na poczÄ…tku wariowaliÅ›my i rzucaliÅ›my siÄ™ Å›nieżkami, ale wchodzÄ…c wyżej Å›niegu byÅ‚o coraz wiÄ™cej! Osoby z nieodpowiednim obuwiem (miÄ™dzy innymi ja - Marta?) miaÅ‚y bardzo fajnÄ… frajdÄ™ z wodÄ… w butach i na pupie z powodu czÄ™stych upadków. Na szczęście w naszej ekipie mieliÅ›my chÅ‚opaków, którzy bardzo chÄ™tnie nas Å‚apali. Mimo wody w butach uważamy, że to byÅ‚a najlepsza atrakcja tej wycieczki!

W mokrych butkach pojechaliÅ›my znowu na Krupówki, lecz tym razem wiÄ™kszość leżaÅ‚a ze zmÄ™czenia na Å‚awkach, choć znale¼li siÄ™ i tacy, którym zmÄ™czenie nie przeszkodziÅ‚o w szaleÅ„stwie. MiÄ™dzy innymi Edytka i Martunia bardzo, ale to bardzo chciaÅ‚y kupić sobie upatrzone dzieÅ„ wczeÅ›niej bluzki…Niestety byÅ‚y one dość drogie. ZaÅ‚amanym dziewczynom z pomocom przyszedÅ‚ nasz opiekun Pan Zbigniew WÄ…sik i zaproponowaÅ‚ pomoc! Jak powiedziaÅ‚ tak siÄ™ staÅ‚o i dziewczyny otrzymaÅ‚y upragnione bluzki taniej! DziÄ™kujemy Panie Zbyszku! ;)

Czwarty dzieÅ„ byÅ‚ zupeÅ‚nie inny od poprzednich. Mianowicie rano wyjechaliÅ›my ze schroniska w BiaÅ‚ym Dunajcu i udaliÅ›my siÄ™ do Krakowa zwiedzić rynek. Część z nas odwiedziÅ‚a liczne na Krakowskim Rynku restauracje. Niektórzy spotkali siÄ™ ze znajomymi z Krakowa. DziewczÄ™ta nie mogÅ‚y siÄ™ sobÄ… nacieszyć, ale niestety spotkanie byÅ‚o bardzo krótkie i musieliÅ›my siÄ™ rozstać…

Smutny nastrój po rozstaniu zniknął bardzo szybko w kopalni soli w Wieliczce. Oj zwiedzanie tej kopalni było bardzo męczące, ale było nam bardzo wesoło!

Ostatni nocleg - schronisko w Lanckoronie. W schronisku dwie duże sale spowodowały zwiększoną integracje wszystkich uczestników wyjazdu.

Dnia następnego po wczesnej pobudce i śniadaniu, załadowaliśmy się do autobusu do autobusu i jeszcze raz obraliśmy kierunek na Kraków. Byliśmy na Kopcu Kościuszki, zwiedzaliśmy Wawel, Drogę Królewską i po raz kolejny Rynek, który chyba wszystkim podobał się najbardziej.

Podczas podróży powrotnej autobusem, zrobiliśmy postój na stacji benzynowej. Zdarzyła się sytuacja iście jak z serialu "Klan" (kto ogląda?): ponieważ "łazienka była zamknięta", odegraliśmy scenkę ze wszystkimi dialogami: "Daj śrubokręt"! itp. I kto mówi że sytuacje w serialach są udawane?!

Marta StÄ™pczak, Agnieszka Rapicka, Katarzyna Dulat – obecne absolwentki tejże szkoÅ‚y!


W drodze do Czarnego Stawu

W drodze do Czarnego Stawu

Czarny Staw

Wieczorem ćwiczyliśmy Poloneza

Chwila odpoczynku na Krakowskim Rynku

Pod pominkiem Mickiewicza

Kościół Mariacki

Kopalnia soli w Wieliczce

Kopalnia soli w Wieliczce

Kopalnia soli w Wieliczce

Kopalnia soli w Wieliczce

Schronisko w Lanckoronie

Na szczycie Kopca Kościuszki

Kopiec Kościuszki

Staraliśmy się nawiązywać nowe znajomości

Na krakowskich Plantach

Chwila zadumy

Wracamy do domu!

Zmieniony ( 30.09.2007. )