Mistrz w Zielonej Górze
Wpisa³: Admin   
19.12.2013.

Dnia 11 grudnia br. szkolna drużyna piłkarek ręcznych w składzie: Laura Mikołajewicz, Ola Frajer, Oliwia Niewiadomska, Natalia Lupa, Monika Krawczyk, Natalia Jasztal, Natalia Górna, Angelika Ceglarek, Kasia Przybyła, Karolina Kardacz, Paulina Studzińska, Marietta Reimann, Wiktoria Czerniak, Maja Stachowiak i Bogunia Basińska udała się do Zielonej Góry na mecz 1/8 Pucharu Polski. Nad porządkiem u Siedleckich dziewczyn, wraz z mężem, pilnie czuwała pani Krystyna Zwirn. Do stolicy województwa Lubuskiego przyjechał zespół wielokrotnego mistrza Polski, a także trzecia drużyna w Europie, VIVE Targi Kielce.

Z Siedlca wyruszyliÅ›my o godzinie 16.30. W busie byÅ‚o bardzo spokojnie, gdyż prawie nikt nie rozmawiaÅ‚. Każda z dziewczyn zbieraÅ‚a w sobie energiÄ™, by jak najgÅ‚oÅ›niej dopingować szczypiornistów. Jednak gdy minÄ™liÅ›my znak z napisem „Zielona Góra”, każda z nas po kolei zaczęła siÄ™ ożywiać. Można byÅ‚o wyczuć nasze ogromne podekscytowanie spowodowane zobaczeniem na żywo tak wielkich, Å›wiatowych gwiazd piÅ‚ki rÄ™cznej. Kiedy weszÅ‚yÅ›my na halÄ™, pani Krysia od razu udaÅ‚a siÄ™ do kasy po nasze bilety, nastÄ™pnie nam je rozdajÄ…c. UstawiÅ‚yÅ›my siÄ™ na poczÄ…tku kolejki do skasowania biletów, jednak musiaÅ‚yÅ›my poczekać kilkanaÅ›cie minut, by móc pójść zająć swoje miejsca. Kiedy nadszedÅ‚ już ten zbawienny moment, czekaÅ‚o nas niemaÅ‚e zaskoczenie. A mianowicie „torebeczka do kontroli”! MusiaÅ‚yÅ›my pootwierać swoje torby i ze smutkiem wyjąć z nich caÅ‚y prowiant. Kiedy znalazÅ‚yÅ›my swój sektor, na pÅ‚ycie boiska już rozgrzewaÅ‚ siÄ™ zespół z Kielc. Nie mogÅ‚yÅ›my uwierzyć, że to dzieje siÄ™ naprawdÄ™! Osoby, które dotychczas oglÄ…daÅ‚yÅ›my tylko w telewizji, przebywaÅ‚y aktualnie kilkadziesiÄ…t metrów od nas! Wszystkie byÅ‚yÅ›my podekscytowane, jak nigdy dotÄ…d.

O godzinie 19 rozbrzmiał pierwszy gwizdek i mecz rozpoczął się. Co prawda, od początku było wiadomo, że II-ligowy zespół z Zielonej Góry nie ma szans na wygranie pojedynku z Mistrzami, a sprawą otwartą był jedynie rozmiar zwycięstwa gości, spotkanie było bogate w kilka naprawdę efektownych akcji, z których mogłybyśmy się naprawdę wiele nauczyć.

Myślę, że warto dodać, iż podczas gdy cała hala unosiła się w górę po zdobyciu bramki przez gospodarzy, my jako jedyne, nie licząc pięciorga kibiców z Kielc, kibicowałyśmy gościom. Nasza koleżanka, Laura zabrała ze sobą nawet trąbkę, w którą Oliwia, na zmianę z Karoliną, dmuchała po każdej udanej akcji kieleckich szczypiornistów. Było naprawdę wiele śmiechu w początkowej fazie meczu. Dodatkowo okazało się, że na trybunach siedzieli także nasi znajomi, z którymi udało nam się nawet zamienić kilka słów.

W ostateczności spotkanie zakończyło się wynikiem 38 do 21 dla drużyny VIVE Targi Kielce. Nawet nie wiedziałyśmy, kiedy minęło te 60 minut pojedynku. Nim się obejrzałyśmy, już trzeba było wracać do domu. Wszyscy ludzie zaczęli pchać się do wyjścia, a każda z nas starała się nie stracić z pola widzenia znajomych twarzy. Na szczęście nikt się nie zgubił. Niestety, nie udało nam się zrobić zdjęć z ulubionymi piłkarzami ręcznymi, ani też zebrać ich autografów, ponieważ miejsca miałyśmy na piętrze, więc nie mogłyśmy zejść na dół... Poza tym kieleccy szczypiorniści, dla których głównie tam pojechałyśmy, szybko udali się do szatni.

Sądzę, że nawet bez owych pamiątek, ten dzień niewątpliwie utkwi nam w pamięci. Przecież nie codziennie Mistrz Polski przyjeżdża do pięknej, zielonogórskiej hali. Aczkolwiek, ku naszej uciesze , mógłby robić to znacznie częściej. Chętnie powtórzyłybyśmy taki wyjazd.

P.S Zdjęcia są robione przez nas, telefonami, dlatego jakość nie zachwyca.

Bogunia Basińska

Zmieniony ( 19.12.2013. )