I znowu w Bieszczady! |
Wpisa³: Admin | |
27.08.2009. | |
Kronika obozowa DzieÅ„ 1 - niedziela Po godzinie piÄ…tej wyruszyliÅ›my w drogÄ™ razem z grupÄ… mÅ‚odzieży ze Starej Tuchorzy. Jednym z naszych przystanków byÅ‚ Kraków. Na Starym Rynku dostaliÅ›my czas wolny, by móc zwiedzić. m. in. KoÅ›ciół Mariacki, Sukiennice, pomnik Mickiewicza i BramÄ™ FloriaÅ„skÄ… oraz napeÅ‚nić czymÅ› brzuchy. Po tej krótkiej wycieczce udaliÅ›my siÄ™ w dalszÄ… drogÄ™. OkoÅ‚o godziny dziewiÄ…tej dotarliÅ›my szczęśliwie na miejsce zakwaterowania. Po wyjÅ›ciu z autobusu udaliÅ›my siÄ™ na stołówkÄ™. Po kolacji od razu zajÄ™liÅ›my pokoje, umyliÅ›my siÄ™, po czym znużeni caÅ‚odziennÄ… jazdÄ… poszliÅ›my spać. Foto: DzieÅ„ 2 - poniedziaÅ‚ek Zaraz po pobudce i Å›niadaniu ruszyliÅ›my w drogÄ™. Naszym celem byÅ‚a Zapora SoliÅ„ska. Po niecaÅ‚ych dwóch godzinach wÄ™drowania dotarliÅ›my do miejscowoÅ›ci Solina, gdzie spacerowaliÅ›my po zaporze. Pó¼niej dostaliÅ›my czas wolny. WiÄ™kszość minut spÄ™dziliÅ›my szalejÄ…c na karuzelach. Åšwietnie siÄ™ bawiliÅ›my, byÅ‚o ciekawie. Pó¼niej udaliÅ›my siÄ™ stateczkiem w maÅ‚y rejs. MieliÅ›my okazjÄ™ zobaczyć najbardziej dzikie tereny. Ta wyprawa zrobiÅ‚a na nas wielkie wrażenie. Potem pojechaliÅ›my do miejscowoÅ›ci PolaÅ„czyk, by móc siÄ™ wykÄ…pać w jeziorze lub pograć w siatkówkÄ™. ZmÄ™czeni, ale zadowoleni, szczęśliwie wróciliÅ›my do naszego schroniska DzieÅ„ 3 - wtorek Dzisiaj trzeba byÅ‚o wczeÅ›niej wstać, gdyż mieliÅ›my zaplanowanÄ… wÄ™drówka na PoÅ‚oninÄ™ WetliÅ„skÄ…. Dla tych, którzy nie chcieli wstać, pan Maciej chodziÅ‚ po pokojach z wodÄ… w wiadrze. Niejeden kolega w łóżku zostaÅ‚ oblany przez opiekuna. Po posiÅ‚ku poszliÅ›my do autobusu i wyruszyliÅ›my z opiekunami i przewodnikiem. Kiedy dotarliÅ›my na miejsce, zaraz poszliÅ›my w drogÄ™. ByÅ‚y oczywiÅ›cie przystanki. Droga byÅ‚a bardzo dÅ‚uga. ZmÄ™czeni po szeÅ›ciogodzinnej wÄ™drówce wróciliÅ›my autobusem do naszego domku w Woli Michowej. CaÅ‚Ä… resztÄ™ spÄ™dziliÅ›my na terenach naszego schroniska. DzieÅ„ 4 - Å›roda TroszkÄ™ dÅ‚użej mogliÅ›my dzisiaj pospać, ponieważ mieliÅ›my dzieÅ„ ,,luzu”. Po porannym posiÅ‚ku sprzÄ…taliÅ›my nasze pokoje, po czym porzÄ…dki byÅ‚y sprawdzane przez opiekunów. Bardzo przyjemnie spÄ™dziliÅ›my czas. Niektórzy z nas kÄ…pali siÄ™ w rzeczce, która znajdowaÅ‚a siÄ™ obok naszego schroniska, opalaliÅ›my siÄ™, graliÅ›my w piÅ‚kÄ™, polewaliÅ›my siÄ™ wodÄ… lub siedzieliÅ›my w pokojach. Po obiedzie, który byÅ‚ okoÅ‚o godziny drugiej, poszliÅ›my na maÅ‚e zakupy do pobliskiego sklepu. Pó¼niej znów byÅ‚ czas dla siebie. O godzinie szóstej mieliÅ›my kolacjÄ™, a po niej szykowaliÅ›my siÄ™ na dyskotekÄ™, która odbyÅ‚a siÄ™ w barze przy naszym podwórku. Zabawa byÅ‚a Å›wietna. DzieÅ„ 5 - czwartek Po otwarciu oczu szykowaliÅ›my siÄ™ na Å›niadanie i na wyjazd. DziÅ› byliÅ›my na odkrytym basenie w Sanoku. ZwiedziliÅ›my również w tym mieÅ›cie Skansen Budownictwa Ludowego. Po dwóch godzinach podziwiania wsiedliÅ›my do naszego pojazdu i pojechaliÅ›my na rynek tego miasta. DostaliÅ›my tam również czas wolny, gdzie chodziliÅ›my i mogliÅ›my zwiedzać muzeum ikon i koÅ›ciół. Jednak najbardziej ciÄ…gnęło nas chodzenie po różnych sklepach i lody. Po zwiedzaniu pojechaliÅ›my do schroniska na obiadokolacjÄ™. Kiedy byliÅ›my już najedzeni, na naszym terenie odbyÅ‚o siÄ™ karaoke. Każdy mógÅ‚ pokazać co potrafi. ByÅ‚o bardzo fajnie i Å›miesznie. MÅ‚odzież wygÅ‚upiaÅ‚a siÄ™ na scenie i obok niej. O pó¼nej godzinie zakoÅ„czyliÅ›my Å›piewy i rozeszliÅ›my siÄ™ do swoich pokoi, aby pójść spać. DzieÅ„ 6 - piÄ…tek Naszym dzisiejszym celem byÅ‚a Tarnica, wiÄ™c dość szybko musieliÅ›my opuÅ›cić łóżka, by ruszyć w drogÄ™. Niektórzy z nas nie byli na siÅ‚ach, wiÄ™c nie poszli. Razem z panem przewodnikiem peÅ‚ni energii zaczÄ™liÅ›my naszÄ… wÄ™drówkÄ™, która nie byÅ‚a taka Å‚atwa. W koÅ„cu osiÄ…gnÄ™liÅ›my postawiony sobie przez nas cel. ByliÅ›my z siebie dumni. Na szczycie mogliÅ›my odpocząć i zjeść nasze buÅ‚eczki. ZrobiliÅ›my sobie także pamiÄ…tkowe zdjÄ™cia pod krzyżem, po czym zeszliÅ›my tÄ… samÄ… trasÄ… w dół. WróciliÅ›my do schroniska i pozostaliÅ›my tam do koÅ„ca dnia. DzieÅ„ 7 - sobota Dzisiaj mogliÅ›my pó¼niej wstać z łóżek, a po pobudce i Å›niadaniu znów byÅ‚a sprawdzana czystość naszych pokoi przez pana Macieja. NastÄ™pnie grupa ochrzczonych razem z panem Markiem i Maciejem przygotowywaÅ‚a zadania dla osób, które pierwszy raz byli z nami na tym obozie. Kiedy nadeszÅ‚a godzina jedenasta, zostaliÅ›my podzieleni na cztery grupy i rozgrywaliÅ›my mecze w dwa ognie. WygraÅ‚a grupa druga, która otrzymaÅ‚a nagrodÄ™ w formie sÅ‚odyczy. Również tego dnia koÅ‚o czwartej odbyÅ‚ siÄ™ chrzest. Każda osoba przystÄ™pujÄ…ca do chrztu musiaÅ‚a napisać na kartkach proÅ›bÄ™, aby przyjÄ™li ich do grupy wytrawnych obozowiczów. ByÅ‚y Å›mieszne oraz fajne zadania jak np. bicie pokrzywami, mycie zÄ™bów specjalnÄ… miksturÄ… i wiele innych. Szybko to minęło, a wszyscy biorÄ…cy udziaÅ‚ w chrzcie mieli strach, ale wcale nie byÅ‚o tak ¼le. Uważam tak, gdyż sama braÅ‚am w tym udziaÅ‚. Pod wieczór mieliÅ›my ognisko. Przed ucztÄ… Å›piewaliÅ›my wszyscy piosenki. MieliÅ›my je wydrukowane na kartkach i przynajmniej każdy coÅ› nuciÅ‚. Również tego wieczoru odbyÅ‚o siÄ™ karaoke. Po caÅ‚ej imprezie poszliÅ›my do swych pokoi i poszliÅ›my spać. DzieÅ„ 8 - niedziela DziÅ› niedziela, wiÄ™c po Å›niadaniu wybraliÅ›my siÄ™ na mszÄ™ do pobliskiego koÅ›ciółka. SpotkaliÅ›my tam nawet inne grupy obozowe, które przebywaÅ‚y w Bieszczadach. Po przyjÅ›ciu do schroniska poszliÅ›my do pokoi i trochÄ™ w nich ogarnÄ™liÅ›my oraz pakowaliÅ›my siÄ™ na wycieczkÄ™, która odbyÅ‚a siÄ™ po obiedzie. ByÅ‚a to krótka wyprawa po naszej miejscowoÅ›ci. Kiedy dojechaliÅ›my na miejsce poszliÅ›my zwiedzić koÅ›ciół greckokatolicki. Niestety, mogliÅ›my obejrzeć go tylko na zewnÄ…trz, gdyż klucz do niego znajdowaÅ‚ siÄ™ u pewnej pani w domu, a jej dzisiaj nie zastaliÅ›my. Naszym nastÄ™pnym punktem planu byÅ‚o przejechanie siÄ™ kolejkÄ… bieszczadzkÄ… do Majdanu niedaleko Cisnej. ByÅ‚o dużo ludzi. Nasza grupa wycieczkowa znajdowaÅ‚a siÄ™ w różnych wagonikach. Po tym wszystkim mieliÅ›my iść pieszo do naszego schroniska, lecz tak nie wyszÅ‚o, gdyż byÅ‚o nam troszkÄ™ zimno i padaÅ‚ deszcz. WróciliÅ›my wiÄ™c autobusem. DzieÅ„ 9 - poniedziaÅ‚ek Nie byÅ‚o planów na wielkie wÄ™drowanie. Jednak mieliÅ›my zobaczyć prawdziwe żubry, które wychodziÅ‚y żerować niedaleko nas, w lasach, lecz przed wyprawÄ… odwiedzili nas panowie ze straży granicznej. Opowiadali nam o swojej pracy. Przywie¼li ze sobÄ… różne rzeczy np. bomby. Po tej wizycie. mieliÅ›my już ten dzieÅ„ dla siebie. SprzÄ…taliÅ›my trochÄ™ w pokojach i również pomaÅ‚u pakowaliÅ›my siÄ™. W ten dzieÅ„ odbyÅ‚a siÄ™ nauka jazdy na konikach. Wieczorem mieliÅ›my wycieczkÄ™ bryczkÄ…. DziÄ™ki boisku, które byÅ‚o na podwórku, prawie codziennie graliÅ›my w piÅ‚kÄ™ nożnÄ… lub w siatkówkÄ™. DzieÅ„ 10 - wtorek Iza ÅšmiaÅ‚ek (uczestniczka obozu) |
|
Zmieniony ( 27.08.2009. ) |
« poprzedni artyku³ | nastêpny artyku³ » |
---|