To my szukamy wymówek albo ich winy w tym wszystkim, a przecież tak naprawdę bardzo często my jesteśmy winni. Rozmowa z rodzicami mogłaby być przyjemna, gdybyśmy spokojnie ją zaczęli i przeszli przez nią równie spokojnie. Nie powinno być miejsca na niepotrzebne awantury i krzyki, bo to niczego nie zmieni, a rodzinę oddala od siebie. Sądzę, że w dzisiejszym świecie mało dzieci bierze sobie za autorytet rodziców. Dlaczego? Nie wszyscy przecież mogą mieć miliardy na koncie bankowym czy w domowym sejfie, ale nie chodzi o to, by tylko rzeczy materialne pomagały zostawać autorytetem. Czasami rodzice potrafią okazać nam prawdziwą miłość i właśnie to powinniśmy wziąć pod uwagę.

Mam nadzieję, że chociaż część osób, która przeczyta ten artykuł porozmawia szczerze z rodzicami i powie, że ich kocha.

Patrycja Hoffmann (klasa IIb)