W dniach 26-28. 12. 2014 roku razem z drużyną z Tuchorzy pojechaliśmy na miniobóz z piłki ręcznej do Bucza. Towarzystwo było bardzo miłe i sympatyczne, niektóre dziewczyny zaprzyjaźniły się ze sobą. Zawodniczki trenowały trzy razy dziennie, rano, po południu i wieczorem. Chociaż dziewczyny były już zmęczone, to i tak dawały z siebie wszystko. Trenowały zawięcie, pani Zwirn była z nich dumna. Na szczęście żadna z dziewczyn nie doznała kontuzji.

Podczas pobytu w Buczu odbyły się andrzejki. Oczywiście pani pomyślała o tym, że wypadnie to święto i poprosiła dziewczyny, żeby przygotowały wróżby. Koleżanki z Tuchorzy nas mile zaskoczyły zorganizowały minifitnes. Bardzo mile spędziliśmy czas. Na sam koniec zrobiliśmy wróżbę z butami, kto jako pierwszy wyjdzie za mąż. Wyszło na naszą koleżankę, Martynę.

Podczas pobytu na obozie jedna z naszych dziewczyn - Maja obchodziła swoje urodzny, więc zaśpiewaliśmy jej ”Sto lat”. KaĹźda po kolei złoĹźyła jej Ĺźyczenia, nasza Maja aĹź się popłakała. Wcale jej się nie dziwimy. Panie kucharki przygotowywały nam pyszne jedzenie, kaĹźdej uczestniczce samokowało.

Jesteśmy pani Krystynie bardzo wdzięczne, że w nas wierzy i poświęca dla nas tak dużo czasu. Dziękujemy. Liczymy następnym roku na kolejny wyjazd do Bucza. Oby był taki sam bądź jeszcze lepszy.

Aleksandra Przybyła (1b gimnazjum)