BIEGALIŚMY NA STADIONIE “OLIMPIJSKIM”!
A tu… czasem słońce, czasem deszcz

Przed południem 23 maja 2014 r. wyjechaliśmy do Słubic na lekkoatletyczną Ligę Juniorów. Każdy z nas był podekscytowany, ponieważ wiedzieliśmy, że wystartujemy na tzw. stadionie olimpijskim. Jego historia jest dość długa i ciekawa. To jeden z najstarszych stadionów Europy Środkowej. Pojechaliśmy w składzie: Aleksandra Frajer (rzut oszczepem), Laura Mikołajewicz (rzut dyskiem), Kamil Ososiński (bieg na 800 m) oraz Lupka (bieg na 100 m ppł). Pogoda dopisywała aż za bardzo. Upał był niesamowity, dzięki czemu mogliśmy się opalić :)

Stadion okazał się cudowny! Czuliśmy się wyróşnieni tym, Ĺźe mogliśmy tam startować. Pierwsza przystąpiła do sportowej rywalizacji nasza oszczepniczka. Rzuciła 31,12 m. Ola nie była zadowolona z tego wyniku, ale powiedziała, Ĺźe we wtorek jeszcze pokaĹźe, na co ją stać. Później Lupka miała wystartować w biegu na 100 m ppł. Pobiegła i…rekord Ĺźyciowy! Byłam bardzo szczęśliwa, poniewaĹź we wtorek będę miała waĹźny start i mam nadzieję, Ĺźe to dobra prognoza i uda mi się pobić tę ĹźyciĂłwkę oraz rekord szkoły. “Jestem bardzo zmotywowana”- powiedziałam po biegu. Pogoda zaczęła się nieco zmieniać, ale najgorsze dopiero miało przyjść. I niestety przyszło. Burza, błyskawice, ogromna ulewa. A tu czekają kolejne konkurencje. Laura startowała w bardzo obfitym deszczu. Rzuciła 23,30 m dyskiem jednokilogramowym. Kamil teĹź biegał w ulewie. Jego wynik to 2.08.12 na 800 m. Aura juĹź nie dopisywała.

Zawody skończyły się około godz. 20.00. Wracaliśmy do domu w pochmurnej pogodzie. Krótko mówiąc, dotknęły nas tego dnia dwie skrajności: upał i ulewa. Atmosfera na zawodach była świetna. Sama impreza sportowa jak najbardziej na plus. Liczymy na rekordy życiowe we wtorek na Wojewódzkich Indywidualnych Mistrzostwach w Lekkiej Atletyce.

LUPKA